zarchiwizowany
Skomentuj
(8)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia o czołgu przypomniała mi historie mojego starego. Też sprzed 30 kilku lat.
Ojciec służył w obronie przeciwlotniczej na rakietach typu wołchow.
Gwoli wyjaśnienia jest to duża rakieta przeciwlotnicza 48km zasięg 250kg głowica bojowa. Siła tej rakiety jest taka, że nie musi trafić w cel, wystarczy, że wybuchnie w pobliżu.
No i jako, że trzeba wymieniać co jakiś czas głowice, i materiał pędny. Coś trzeba zrobić ze starym.
Była właśnie taka wymiana ( w tamtych czasach na obronę była spora kasa) 20 rakiet.
Stary materiał na poligon i do zniszczenia.
Procedura
Wyjazd z bunkra
Podłożenie ładunku 1 szt
Powrót do bunkra
Detonacja
Czas ok 30 min.
Zostało kilka szt a kolega mówi mam flaszkę.
Decyzja szybka walimy za jednym razem 6 sztuk.
Pojechali uzbroili i detonacja.
To co działo się potem. W bunkrze tynk zaczął opadać, powstał mały grzyb atomowy. A fala uderzeniowa była tak silna, że w pobliskim miasteczku popękały szyby w oknach.
Cóż, zrobili fajerwerki
Ojciec służył w obronie przeciwlotniczej na rakietach typu wołchow.
Gwoli wyjaśnienia jest to duża rakieta przeciwlotnicza 48km zasięg 250kg głowica bojowa. Siła tej rakiety jest taka, że nie musi trafić w cel, wystarczy, że wybuchnie w pobliżu.
No i jako, że trzeba wymieniać co jakiś czas głowice, i materiał pędny. Coś trzeba zrobić ze starym.
Była właśnie taka wymiana ( w tamtych czasach na obronę była spora kasa) 20 rakiet.
Stary materiał na poligon i do zniszczenia.
Procedura
Wyjazd z bunkra
Podłożenie ładunku 1 szt
Powrót do bunkra
Detonacja
Czas ok 30 min.
Zostało kilka szt a kolega mówi mam flaszkę.
Decyzja szybka walimy za jednym razem 6 sztuk.
Pojechali uzbroili i detonacja.
To co działo się potem. W bunkrze tynk zaczął opadać, powstał mały grzyb atomowy. A fala uderzeniowa była tak silna, że w pobliskim miasteczku popękały szyby w oknach.
Cóż, zrobili fajerwerki
WP dawno temu
Ocena:
97
(191)
Komentarze