Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#13679

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historię tą usłyszałam od mojego taty.
Tata żadnej pracy się nie boi i za młodu łapał się każdej roboty. Któregoś razu wylądował w piekarni mimo, że doświadczenia i pojęcia o pracy piekarza żadnego. Wszystko ładnie, pięknie. Kaska z tego miała być niezła, inny pracownicy zaczęli przyuczać tatę no i opowiadać jak to tu wszystko wygląda. Od jednego z nich ojczulek dowiedział się o ekstra premiach jednak ten nie chciał zdradzić szczegółów, powiedział że wszystkiego dowie się od kierownika. Tata z natury ciekawski nie mógł się doczekać aż zostanie wtajemniczony.
Po dwóch tygodniach pracy, gdy wszystko wyglądało idealnie, szef prosi tatę do siebie. Rozpoczyna się rozmowa, ojciec dostaje pochwały i dowiaduje się, że zasłużył na to żeby dowiedzieć się jak można dostać tu ekstra premię. Tata już cały w skowronkach, miał 20 lat, mama 18, a ja już na świecie byłam, więc każda kasa się przyda. Okazało się, że premię 50zł dostaje każdy kto... ZŁAPIE SZCZURA. Zakład duży, podobno nie opłacało się zatrudniać do tego firmy, więc za ekstra pieniądzę robili to pracownicy. Tata grzecznie podziękował i z premii i z pracy.

Piekarnia

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 89 (143)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…