Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#13732

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia groszkowej o telefonie ze szkoły językowej przypomniała mi moją przygodę z tą samą firmą.

Pewnego dnia zadzwonili do mnie i zaproponowali kurs języka angielskiego. W tym roku szkolnym będę zdawał maturę rozszerzoną z tego przedmiotu, więc szukałem jakiegoś dodatkowego kursu. Od razu powiedziałem, co mnie interesuje i zapytałem, czy mają coś dla mnie. Dowiedziałem się, że wszelkie informacje mogę uzyskać tylko przychodząc do nich na spotkanie. To już od początku wzbudziło moje podejrzenia.
(w przeciwieństwie do groszkowej nie czepiałem się o moje dane, bo ze zmęczenia po prostu tego nie zauważyłem)
Poszedłem na spotkanie, gdzie przez pół godziny babka nawijała tak zawile, żebym przypadkiem czegoś nie zrozumiał. Wtedy też byłem zmęczony, ale i tak zdążyłem usłyszeć w jej słowach parę sprzeczności. Najbardziej zamotała w kwestii ceny. Tak bardzo, że wychodząc, nie wiedziałem, ile i za co bym zapłacił.
Dostałem też dużą ulotkę, pełną zdjęć, na której nie było ŻADNYCH konkretnych informacji, tylko puste frazesy.
W domu zajrzałem na ich stronę. Co się okazało? Na stronie było tyle samo informacji o kursie, co w ulotce. Ktoś wyraźnie chciał, bym kupił kota w worku. Wpisałem nazwę firmy w google (groszkowa się przesłyszała, albo specjalnie zmieniła nazwę firmy, ja nie mam zamiaru ukrywać, co to za jedni). Okazało się, że na forach ludzie - ogólnie rzecz biorąc: bardzo zawiedzeni - wołali o pomstę do nieba za to, co ich spotkało ze strony tej firmy.
Pisano, że kurs wygląda inaczej, niż im opisywano, płaci się za to, co robi się w domu (!), a przy umowie "zgadza się" na umowę kredytową z bankiem (na spotkaniu "uprzejma pani" wyraźnie zaznaczała, że umowę musi podpisać osoba płacąca, a nie ja (mimo, że 18 na karku).
Gdy po pewnym czasie do mnie zadzwonili, odmówiłem wykupienia dla siebie kursu. Gdy usłyszałem udawane zdziwienie "miłej pani", odpowiedziałem ze śmiechem, że "nie udało im się wzbudzić mojego zaufania".
Tak więc polecam ostrożność przy wyborze i nie pozwólcie, by wam sprzedano kota w worku. A to, ile warte są usługi tej firmy pozostawiam waszej ocenie.

Speak Up

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 403 (471)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…