zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Czytając jedną z historii przypomniały mi się własne perypetie.
Gwoli wyjaśnienia - domofon u mnie pod "klatką" ma klawiature - czyli trzeba wystukac kod po danego mieszkania.
Pewnego razu w nocy (tak 3.00) - Domofon:
[J]a
[K]oles
K - (bełkocząc) Hej, tu Kazik, weź mnie przenocuj bo po imprezie nie mam jak za kółko wsiadac.
(chwila refleksji - paru ludzi o tym imieniu znam ale to żaden z nich )
J - Eeee ziomek, nie wiem kim jesteś ale nie mam zamiaru nikogo nocowac, pomyliłeś się, daj ludziom spac - i odłożyłem słuchawke.
Po chwili - kolejny dzwonek
K - Kur.. weź se Piotrek nie rób jaj potrzebuje przenocowac kur...
J - Stary - nie jestem Piotrek tylko XX, a jak jeszcze raz do mnie zadzwonisz to zejdę i ci mordę sklepie.
K - o kur.. ... sorry stary.
Nie powiem - nie wyspałem się dzięki nocnemu gościowi.
Ale dość pozytywnym motywem było co innego: Rano pod drzwiami znalazłem kartkę wyrwaną z notesu z koślawo napisanym - "Przepraszam" i zawinięte w to 100 PLN
Gwoli wyjaśnienia - domofon u mnie pod "klatką" ma klawiature - czyli trzeba wystukac kod po danego mieszkania.
Pewnego razu w nocy (tak 3.00) - Domofon:
[J]a
[K]oles
K - (bełkocząc) Hej, tu Kazik, weź mnie przenocuj bo po imprezie nie mam jak za kółko wsiadac.
(chwila refleksji - paru ludzi o tym imieniu znam ale to żaden z nich )
J - Eeee ziomek, nie wiem kim jesteś ale nie mam zamiaru nikogo nocowac, pomyliłeś się, daj ludziom spac - i odłożyłem słuchawke.
Po chwili - kolejny dzwonek
K - Kur.. weź se Piotrek nie rób jaj potrzebuje przenocowac kur...
J - Stary - nie jestem Piotrek tylko XX, a jak jeszcze raz do mnie zadzwonisz to zejdę i ci mordę sklepie.
K - o kur.. ... sorry stary.
Nie powiem - nie wyspałem się dzięki nocnemu gościowi.
Ale dość pozytywnym motywem było co innego: Rano pod drzwiami znalazłem kartkę wyrwaną z notesu z koślawo napisanym - "Przepraszam" i zawinięte w to 100 PLN
Ocena:
3
(51)
Komentarze