Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#14087

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z racji wykonywanej pracy, codziennie jest do mnie przesyłka, a czasem większa ilość.
Pojawiła się nowa pani listonosz, pani Gosia.
Chciałam jej pomóc tym bardziej że często cała torba była tylko do mnie. Umówiłyśmy się, że jak będzie dużo, ona dzwoni ja lecę i nie będzie musiała nosić. Dzwoniła, to ja biegusiem. Wszyscy zadowoleni.
Potem już dzwoniła jak była jedna - dwie przesyłki - ja biegusiem. Potem przestała dzwonić, bo przecież i tak przyjdę ze swoimi wysyłkami. Wraz ze zmianą rejonu zostałam sprzedana nowemu listonoszowi, potem następnemu...
Dziś pies z kulawą nogą nie daje mi znać czy coś leży, wszystko odbieram sama, a czasem czeka na mnie pakiet dla całego bloku gumką spięty.
Postawiłabym się, ale nie chcę mieć na pieńku, bo jeszcze co zginie....
I tym sposobem zostałam listonoszem... Daj kurze grzędę.

Układy pocztowe

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 470 (666)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…