Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#14859

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia krótka, mówiąca o tym, jak ludzie potrafią być chamscy.

Przychodzę na przystanek i staję sobie grzecznie z boku. Obok, na ławeczce, siedzi para - chłopak i dziewczyna, on około 20 paru lat, ona może z 18, 19. Dziewczyna ubrana dobrze, raczej elegancko. Chłopak- może nie typowy dres, ale w bluzie wielkiej i dżinsach, tak pościeranych i znoszonych, że żal patrzeć. Siedzą, trzymając się za rękę, ani słowa nie zamieniają ze sobą. Podjeżdża autobus (na tym przystanku zatrzymują się autobusy różnych linii). Wysiada z niego [P]ani, elegancka, około 40 paru lat. W ręku trzyma bilet. Podchodzi do nas i mówi:
[P]- Chcecie bilet? Skasowałam na pół godziny, jest ważny jeszcze osiemnaście minut.
Na to odzywa się [C]hłopak:
[C]- Co ty sobie, kur*a, myślisz?! Że, co, nas na bilet nie stać, kur*a?! W dupę go sobie wsać, szmato! Nie potrzebujemy twojego zasranego biletu!
Kobieta w szoku, ale dumnie unosząc głowę odpowiada:
[P]- Chciałam być miła, ale pan chyba nie zrozumie co to oznacza.
Odwraca się już, aby odejść, kiedy chłopak spluwa jej pod nogi. Kobieta spojrzała na niego nienawistnym spojrzeniem, rzuciła bilet w stronę kosza, i odeszła.

Dziewczyna dresika puściła jego rękę już na początku akcji, teraz siedzi wbijając wzrok w ziemię i udaje, że jej nie ma. Po chwili odzywa się cichutko:
[D]ziewczyna- Nie musiałeś tego robić...
[C]- Zamknij się, głupia szmato! Będę robić co chcę.
I z powrotem złapał ją za rękę. Siedzieli dalej bez słowa, aż przyjechał ich autobus.

Do tej pory się zastanawiam, co ta dziewczyna robiła przy tym sk*****nie. Wybaczcie, inaczej go nazwać nie można.

przystanek autobusowy

Skomentuj (41) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 814 (898)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…