Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#14975

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia, w której moja koleżanka z pracy okazała się być piekielną... niechcący.

Dzień jak co dzień, jestem w pracy (w części biurowej) i koleżanka prosi mnie o chwilkę zastępstwa w rejestracji. Chociaż już jakiś czas temu zostałam przeniesiona "na zaplecze", to jednak wciąż mogę pomagać innym w ich obowiązkach, więc się zgodziłam. Siadam w pełni gotowości, a ona znika w moim kąciku schrupać śniadanko.
Mija jakiś czas, obsługuję klientów osobiście i przez telefon, cały czas przypominając sobie obsługę sprzętu na recepcji. Na poczekalni jakieś pięć osób.
Wchodzi młoda dziewuszka, na oko 18 lat, bardzo chudziutka i z wystraszonym wyrazem oczu. Widać jak nic, że problemy ma z odżywianiem i pewnie nie tylko. W pierwszej chwili myślę, że do dietetyka, ale dziewczyna mówi do mnie ściszonym lekko głosem:
[D] Chciałabym się dowiedzieć kiedy przyjmuje Doktor Iksiński.
[Ja] - odpowiadam równie cicho - Pan Doktor IksiCKI jest u nas we wtorki i piątki po południu.
[D] A tak, przepraszam, rzeczywiście Iksicki...
Gwoli wyjaśnienia - ów Pan Doktor jest psychiatrą. Wizyta miała być pierwszą.
[Ja] Na kiedy chciałaby się Pani umówić?

Kontynuujemy rozmowę celem ustalenia terminu. Wszystko odbywa w dalszym ciągu prawie szeptem, bo widać że dziewczę zmieszane całą sytuacją, a ludzie jak podsłyszą, to różne wnioski lubią wyciągać.
W tym momencie wraca koleżanka z drugiego śniadania i staje nade mną.
[K] Co tam szukasz w komputerze?
[Ja] Gdzie tu był program do rejestracji?
[K] A do kogo chcesz umówić?
[Ja] Do Doktora Iksickiego...
[K] - niestety pełnym głosem i na cały obiekt - Aaaa, ale doktor jest na urlopie! - zwracając się do dziewuszki - Do psychiatry to dopiero za dwa tygodnie można się dostać!

Jak się można domyślić, dziewczyna spiekła raka i podziękowawszy, zmyła się szybciutko.
Do dziś (Pan Doktor wrócił z urlopu prawie miesiąc temu) nie zauważyłam jej u nas. Mam tylko nadzieję, że znalazła pomoc.

Firma medyczna

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 202 (228)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…