Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#15660

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia opowiedziana mi przez stałego klienta(K). Jest to starszy pan, lubiący wypić, jednak zadbany i trzeźwy umysłowo. Bardzo dobrze traktuje wszystkie kobiety, spokojnie można go nazwać dżentelmenem. Dodatkowo ów pan niestety nie radzi sobie materialnie i fizycznie, więc korzysta z pomocy opiekunki z Czerwonego Krzyża.
Pani opiekunka(O) chodziła regularnie do niego od około roku.
Po czym...

(O)Och... jakie teraz wszystko drogie, nie stać mnie nawet na nową bluzeczkę. Panie Kochany, nie mógłby pan pożyczyć mi kilka złotych?
(K) Dziecko drogie, nieba bym ci przychylił, ale emeryturę mam dopiero 10.
(O)Ale to za tydzień, nie skombinował by mi pan paru groszy.
(K)Niestety dziecko.
(O)No to może ja panu obciągnę i wezmę od pana za to tylko 20 złotych?
(K)Dziewczyno, jak można w tak młodym wieku! Nie wstyd ci! Co twoi rodzice by powiedzieli!?
(O)Phi... moje gardło, moja sprawa!

Tu pan skończył opowieść. Głupio mi się zrobiło, bo jednak dziewucha ta należy do mojego przedziału wiekowego 20 z vatem ;) Dziadunio jednak ciągnie swoje oburzenie.

(K)No ale jak tak można w tak młodym wieku tyle wódki pić i pieniądze na to pożyczać?!
(Ja)??? Ale jakiej wódki?
(K)Przecież obciąganie mi proponowała wspólne, to flaszeczkę wódki chciała.
(Ja)Nie powstrzymałam się i buchnęłam śmiechem. Nie proszę pana... ona chciała... no i wytłumaczyłam panu co znaczy obciąganie w dzisiejszych czasach.

(K)Naprawdę? Przecież tym to się te no... ehem... panie lekkich obyczajów zajmowały!
(Ja)Z tego co wiem to pełno dzisiaj takich (to smutna prawda znana w moim mieście) w takim wieku. Młodsze też się czasem tak zabawiają. Niestety.
(K)Pan przybrał kolor dojrzałej śliwki węgierki. Ze łzami w oczach, niemal krzycząc stwierdził, że nie myślał, że doczekał czasów, gdy kobieta sama o swoją godność walczyć nie potrafi. Tak tanio oddawać swoje wnętrze, takiemu starcowi. W głowie się nie mieści!

Od tamtej chwili miły, starszy pan, który często rzucał komplementami w stronę moją, innych pracownic i klientek stał się opryskliwym gburem, patrzącym na każdą kobietę, ba... dziewczynkę jak potencjalną kur... Nie mam mu tego za złe. W końcu taka jedna złamała mu serce.

Z tego co wiem, to Pan napisał skargę i dziewczyna już nie pracuje jako opiekunka.

sklep monopolowy

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 576 (656)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…