Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#16012

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Skoro widzimy coraz więcej historii o zoo to też dodam jedną, której uczestniczką była moja siostra. Jest ona osobą kochającą zwierzęta, jednak bardzo wrażliwą co było jedyna przeszkodą w jej wymarzonej pracy weterynarza (stwierdziła, że nie jest w stanie np opatrzyć pogryzionego kotka czy otwarte złamanie). Zaczęła więc pracę w zoo.

Mimo, że zarobki nie były niesamowite praca ta sprawiała jej wiele przyjemności. Na początku było gorzej- zamiatanie klatek, karmienie zwierząt wywóz gnoju, itd. Teraz trochę awansowała w hierarchii i nawet nieźle jej się wiedzie.

Sytuacja miała miejsce kiedy kazano jej uporządkować wybieg chyba szympansów. Z pewnych przyczyn przypadło to na godziny otwarcia- zwierzęta siedziały w klatkach. Siostra właśnie wspięła się na drzewo, żeby na sznurku zawiesić banana (taka zabawa dla szympansów) kiedy usłyszała głos dziewczynki:

-Tato! Tato! Tu jest jedna! Zobacz jaka owłosiona (!)
-No cukiereczku, chcesz, żeby małpka zrobiła jakąś sztuczkę?
-Tak tatusiu!
-HALO proszę pani! (do siostry) Może się pani pobujać na linie?
-Niestety nie jestem małpą.
-Małej sprawi pani przyjemność niech się pani pobuja na linie dam pani 10 złotych.
-Niestety moje godność jest więcej warta.

Złożył skargę...

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1009 (1077)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…