Pracuję w kinie.
Ta historia przydarzyła się koleżance, która stała tego dnia na kasie.
Kolejka kilometrowa, w pewnym momencie do koleżanki podchodzi młody facet.
[K.] Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
[F.] Telefon mi się zepsuł.
I rzuca na ladę jakąś komórkę.
Koleżanka w milczeniu wpatruje się w telefon, facet wpatruje się wyczekująco w koleżankę. W końcu koleżanka odzyskuje mowę.
[K.] Proszę pana, nie mogę panu pomóc. To jest kasa kinowa.
[F., z pretensją:] O ja pier*olę, a to tu nie ma punktu napraw?
[K.] Pan stał w kolejce przez pół godziny i nie zorientował się, że na tym piętrze jest tylko kino?
[F.] Nie rozglądałem się. Dobra, walcie się, jesteście bezużyteczni. Idę gdzieś indziej.
I poszedł sobie.
Ta historia przydarzyła się koleżance, która stała tego dnia na kasie.
Kolejka kilometrowa, w pewnym momencie do koleżanki podchodzi młody facet.
[K.] Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
[F.] Telefon mi się zepsuł.
I rzuca na ladę jakąś komórkę.
Koleżanka w milczeniu wpatruje się w telefon, facet wpatruje się wyczekująco w koleżankę. W końcu koleżanka odzyskuje mowę.
[K.] Proszę pana, nie mogę panu pomóc. To jest kasa kinowa.
[F., z pretensją:] O ja pier*olę, a to tu nie ma punktu napraw?
[K.] Pan stał w kolejce przez pół godziny i nie zorientował się, że na tym piętrze jest tylko kino?
[F.] Nie rozglądałem się. Dobra, walcie się, jesteście bezużyteczni. Idę gdzieś indziej.
I poszedł sobie.
Kino
Ocena:
738
(830)
Komentarze