Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#16689

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia opowiedziana przez kolegę pracującego na grupach interwencyjnych.

Chwila przerwy, chłopaki podjechali do Biedronki, na jakieś drobne śniadaniowe zakupy. W kolejce jeden czuje, że ktoś mu grzebie przy kaburze z ostrą bronią.
Momentalna (odruch) akcja uderzenie, chwycenie za broń i...

Okazało się, że jakiś 12 latek leży z rozwaloną twarzą (nos, usta, oko). I stoi za nim krzycząca matka.
Bo co w tym złego, że dziecko by się pistolecikiem pobawiło?

Szok!!! Że jeszcze bronił broni, trzeba dziecku dać.

A kumpel walnął:
- Ok dam postrzelać, tylko w mamusię, nic jej nie będzie.

Kobieta zabrała dziecko i wyszła ze sklepu.

Ludzie, policja, ochrona mają ostrą broń, to nie zabawki.
Ps gdyby kolega strzelił i zabił, też byłoby to zgodne z prawem.

pewna akcja

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 587 (667)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…