Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#16806

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Uwielbiam, kiedy w ojczystym języku nie mogę dogadać się z rodakami. Powody są różne, trzy najpopularniejsze to wyjazd za granicę, kiedy po 2 tygodniach w jukej lub dojtszzzland jak zwykli mówić zapominają zasad gramatyki i połowy słówek. Druga to ci, którzy mimo skończenia jakiegoś poziomu edukacji wyżej wypisanych zasad wciąż nie znają, a trzecia to ludzie o zbyt małej pojemności mózgu by z nimi coś załatwić.
Historia dotyczy [z]egarmistrza z ostatniej grupy.

Wyleciał mi z zegarka bolec powodując rozszczepienie bransolety na dwie części.
[ja] Dzień dobry, mam taki problem, zepsuła mi się bransoleta, może mi pan to naprawić?
[z] Zegarek kupowany u nas?
[ja] Tak
[z] Przykro mi, gwarancja nie obejmuje baterii i bransolet.
[ja] Wiem, ale chce panu zapłacić.
[z] Przykro mi, to niemożliwe, nie mogę uznać gwarancji.
[ja] Nie chcę gwarancji, chcę go normalnie naprawić i zapłacić.
[Z] Niestety, jeżeli ma pan gwarancje to nie powinien pan płacić za naprawy, ale gwarancji nie mogę uznać.
[ja] A jakby ten zegarek był kupiony w innym sklepie?
[z] Wtedy mogę naprawić za opłatą.
[ja] Właśnie przypomniałem sobie, że zegarek od pana zostawiłem w domu, a ten był kupiony w innym sklepie ;)
[z] Skoro tak, to dobrze.

Gotowy był po 5 min, zapłaciłem 6 PLN.

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1026 (1072)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…