Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#17219

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dziś.
Klient(K) po ok. dwóch latach od wykonania instalacji grzewczej wzywa mnie(I) do wycieku przy kominie (systemowy , gotowy do kotła kondensacyjnego - tzn kocioł wpinam za pomocą kawałka rury do niego i ok). I żeby nie było - przed montażem std pytanie
I - wkładamy wkład czy komin już przygotowany?
K - oczywiście gotowy, systemowy, przygotowany do podłączenia kociołka
I - ok.

A dziś po wizycie kominiarza(okazało się, że sprzedawca komina nie do końca sprzedał to co miał sprzedać (jest niewielka różnica między kotłem "turbo"(zwykły z wentylatorem), a kondensatem(nowoczesny, wykorzystujący ciepło ze spalin))i w związku z tym trzeba włożyć jednak ten wkład...
I - koszt wkładu z montażem xxx zł.
K - bo ja sobie tak wymyśliłem, że podzielimy się tymi kosztami po połowie, bo przecież przy montażu mogliście stwierdzić, że się nie nadaje...
I - ???
No bo przecież powinienem być hydraulikiem, elektrykiem murarzem, kafelkarzem, kominiarzem i diabli wiedzą czym jeszcze przecież, no nie?

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 4 (34)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…