Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#17342

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Piekielni inaczej.
Wczorajsza rozmowa z mistrzem kominiarskim pokazuje jak się podchodzi w naszym pięknym kraju do zwykłych ludzi. Ot taka cicha eutanazja.
Wizyta na żądanie klientki(niewidząca!) w mieszkaniu (spółdzielczym, co istotne, bo w spółdzielniach są "swoi" kominiarze, konserwatorzy, serwisanci etc.)do sprawdzenia instalacji kominowej (bo klientka się dusi-kominiarz z zewnątrz, niezależny).
I opinia - kocioł podłączony hydraulicznie prawidłowo. ale komin - no cóż między wyjściem kotła, a początkiem rury kominowej (niedozwolonej spiro alu) przerwa na kilkanaście cm. I nikt tego nie zauważył, mimo zgłoszeń o smrodzie,zawrotach głowy itp!
Druga wizyta u sąsiada - rura kominowa wpuszczona w sufit podwieszany i tam...zakończona, a komin kilka metrów dalej. Efekty te same - smród, zawroty głowy, złe samopoczucie.
Więc przy odbiorach gazowych czy kominiarskich radzę bardzo uważać, a najlepiej drążyć temat.

Sp-nia koło 3M.

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 77 (123)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…