zarchiwizowany
Skomentuj
(8)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia śmieszna a nie piekielna, ale odwołuje się do telefonów od pracowników z działów "telecośtam".
Byłem w Hong Kongu (dla tych co nie wiedzą +8h w stosunku do czasu środkowoeuropejskiego). Godz. 02:00 w nocy dzwoni moja komórka budząc mnie ze snu. Odbieram a tam Pani konsultantka (k).
k: Dzień dobry. Nazywam się Joanna Piekielna i dzwonię z banku piekielnego. Mogę zająć Panu parę minut ?
ja: Wie Pani co. Jestem w Hong Kongu i jest 02:00 w nocy. Zadzwoni Pani za tydzień jak już wrócę.
k: O Matko Przenajświętsza. To ja najmocniej przepraszam. Yyyyyyy......dobranoc ?
Byłem w Hong Kongu (dla tych co nie wiedzą +8h w stosunku do czasu środkowoeuropejskiego). Godz. 02:00 w nocy dzwoni moja komórka budząc mnie ze snu. Odbieram a tam Pani konsultantka (k).
k: Dzień dobry. Nazywam się Joanna Piekielna i dzwonię z banku piekielnego. Mogę zająć Panu parę minut ?
ja: Wie Pani co. Jestem w Hong Kongu i jest 02:00 w nocy. Zadzwoni Pani za tydzień jak już wrócę.
k: O Matko Przenajświętsza. To ja najmocniej przepraszam. Yyyyyyy......dobranoc ?
bankowa linia marketingowa
Ocena:
96
(214)
Komentarze