Będzie krótko i dosyć infantylnie.
Pracuję w zagranicznym banku i zajmuję się funduszami inwestycyjnymi. Dziś dostałam maila z broszurką firmową, która opisywała możliwości rożnych programów komputerowych, szkolenia, komentarz od Pana Wielmoznego Prezesa, itp.
Po krótkiej lekturze dostałam nagłego ataku głupawki i przez kilka minut nie mogłam się uspokoić - koledzy do tej pory nie wiedzą co mi odbiło. A chichotek dostałam przez Computerised Unit Trust Administration System, który został zapisany skrótem (CUTAS), a obok niego widniało zdjęcie Pana Wielmożnego Prezesa...
Eh, zagraniczne języki nie przestają dostarczać rozrywek!
Pracuję w zagranicznym banku i zajmuję się funduszami inwestycyjnymi. Dziś dostałam maila z broszurką firmową, która opisywała możliwości rożnych programów komputerowych, szkolenia, komentarz od Pana Wielmoznego Prezesa, itp.
Po krótkiej lekturze dostałam nagłego ataku głupawki i przez kilka minut nie mogłam się uspokoić - koledzy do tej pory nie wiedzą co mi odbiło. A chichotek dostałam przez Computerised Unit Trust Administration System, który został zapisany skrótem (CUTAS), a obok niego widniało zdjęcie Pana Wielmożnego Prezesa...
Eh, zagraniczne języki nie przestają dostarczać rozrywek!
praca bank zagranica
Ocena:
584
(724)
Komentarze