Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#19082

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Skoro na tym piekielnym świecie są tacy, co porzucają zwierzaki, to muszą się też znaleźć ludzie, którzy je przygarną.
Moja rodzina należy do tych drugich. Niestety, pierwszych jest więcej. Dziś będzie o sytuacji w której dorobiliśmy się jednego ze zwierzaków w naszej wesołej menażerii.

Miejsce - Warszawa, tuż obok Trasy Toruńskiej (nie tak ruchliwa jak sławna Marszałkowska, ale stara się jej dorównać). Konkretnie ten fragment, który przylega do pewnego lasku zwanego przez okolicznych Olszynką. Olszynka jest miejscem raczej podmokłym, więc na wiosnę, po roztopach, z gruntu robi się prawdziwe bagno.

Pewnego, właśnie wiosennego, dnia moja szanowna rodzicielka wybrała się na zakupy. Wróciła nie po godzinie, jak się wszyscy spodziewaliśmy, lecz po zaledwie 20 minutach, zziajana, wściekła, ubłocona, z wielkim, brudnym pudłem pod pachą.
- Zatrzymujemy ją. - Oznajmiła mnie i mojemu bratu. - I nie chcę słyszeć słowa sprzeciwu na ten temat.
- Ee... dobra. - Odpowiedział mój brat. - Ale co właściwie?
Mama postawiła pudło na podłodze i wyjęła z niego... malutkiego szczeniaka.

- Idę ja sobie obok Olszynki, kiedy nagle jakieś 30-40m przede mną zatrzymał się samochód. Piękny, drogi wóz. Wyskoczył z niego jakiś facet, niosąc wielkie pudło, po czym jednym, zgrabnym ruchem wrzucił je w te krzaczory, które rosną na bagnach. Pomyślałam sobie, że już ludzie muszą być nieźle skąpi, skoro bogaci (no wóz mówi sam za siebie), a śmieci do lasku wyrzucają. Odjechali szybko, nawet nie pomyślałam, żeby spisać tablicę rejestracyjną. Chwilę potem przechodzę obok tych krzaków i słyszę takie rozpaczliwe piski. No to skoczyłam w to przeklęte błoto i widzę, jak to maleństwo wyłazi z pudła i stara się nie utonąć. No to zapakowałam je z powrotem i przyniosłam do domu...

Zastanawia mnie - jak tak można? Żeby rasowego (sprawdziliśmy w necie i potwierdziliśmy u znajomych - to prawdziwy Hovawart) psa, do tego jeszcze szczeniaka, tak po prostu wyrzucać w pudle w krzaki?

Olszynka

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 485 (513)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…