Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19093

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja druga, z metra.
Na stacji Kabaty, na peronie stoi [P]aniusia z pitbulem. Piesek śliczny, naprawdę, w takim kolorze jakiego jeszcze nigdy nie widziałem, szary z fioletowym odcieniem. Siedzi grzecznie przy nodze, zapięty na smyczy bez kagańca. Podjeżdża metro, wsiadamy w pierwszy wagon tuż za kabiną maszynisty. Pan [M]aszynista wychodzi z kabiny i taki dialog:
[M] – czy pies ma kaganiec?
[P] – ma
[M] – To proszę założyć,
[P] – Nieeee, piesek jest grzeczny, nikogo nie pogryzie,
[M] – Szanowna pani, w metrze są przepisy i należy ich przestrzegać, pies należy do razy groźnej, jest sporych rozmiarów i należy założyć mu kaganiec,
[P] – Nie założę, bo się go boję, może pan sam mu założyć…
[M] – To niestety muszę panią prosić o opuszczenie pociągu
[P] – A weź s*p*i*e*r*d*a*l*a*j palancie!
Tu nam wszystkim trochę szczęki opadły, maszynista wrócił do kabiny, zamknął drzwi i pojechaliśmy na następną stację gdzie czekali panowie sokiści którzy paniusię wyprowadzili. A jakie urwy słała… i skąd tacy się biorą ja się pytam?

Metro

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 236 (274)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…