Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#19122

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Opadające liście i kumulacja historii kurierskich, przypomniały mi o mojej przygodzie z piekielnym dostawcą.

Rok temu o tej porze, grabiąc liście w ogrodzie przy płocie (daleko od skrzynki) znalazłam tajemniczy pakunek. Po dokładnych oględzinach (wilgoć zrobiła swoje) okazało się, że jest to paczka z USA zaadresowana do mojego brata. Brat czasem zamawia literaturę fachową, niedostępną w Polsce, przez internet.
Oczywiście złożył skargę u wysyłającego, który zażądał wyjaśnień od firmy kurierskiej.

Drogę paczki przez ocean i Europę można było monitorować przez internet. W momencie dotarcia do naszego pięknego kraju, ślad się urwał. Nie wiadomo jaka firma dostarczyła tak "fachowo", bez pokwitowania paczkę, służby celne na pytanie sklepu o przesyłkę o tym numerze odpowiedziały, że taka paczka w ogóle nie przekroczyła granicy naszego kraju!
Po prostu teleportowała się prosto do ogródka, gdzie mogła sobie leżeć pod płotem do wiosny!

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 552 (574)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…