Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#19404

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Może to niewiarygodne, ale sam od ponad 2 tygodni powiększyłem grono "pracujących na ochronie" na piekielnych. Sytuacji uzbierało się wiele, dziś pierwsza, z pierwszego dnia samodzielnej służby.
Miejscem mojej pracy jest jeden z marketów opolskich. Z racji specyficznego położenia ludzie spokojni, złodziei prawie wcale, a ja sam 90% czasu spędzam przed monitoringiem.

Trafił się jednak jeden MEGA-bezczelny, stały złodziejaszek, który ponieważ mnie nie znał, nie zwrócił uwagi i swobodnie ładował do torby wszelkie dobra. Ledwie minął kasę standardowo dzień dobry-ochrona-proszę o okazanie-proszę za mną-etc. W biurze, gdzie mam monitoring akurat wydawano kasę konwojentom, więc musiałem zatrzymać go w pokoju socjalnym. Przyjechała policja, zamknąłem go na ich prośbę i udałem się do biura pokazać patrolowi nagranie. Pozostawiłem policjantów z kierowniczą, aby spisali zeznania. Wchodzę na socjal, a tam złodziej w najlepsze popija moją, świeżą kawę. Na moje: O.o, z rozbrajającym uśmiechem wypalił:
- No co? 200zł nie przekroczyłem, więc zaraz mnie wypuszczą, a tak to przynajmniej ciepłej kawki się napiję. Chcesz trochę? Wrzątku jeszcze starczy.

Krew mnie zalała, ale zgodnie ze szkoleniem, 3 głębokie wdechy i ani słowa, tylko pilnować. Patrol pojawił się po chwili zawinąć kolesia.

(Nie)stety trafiła kosa na kamień, wartość towaru przekroczyła 200zł, ponieważ w momencie kradzieży zlikwidowano promocję na jeden z towarów, o czym złodziej nie mógł wiedzieć, bo pracownice nie zdążyły zmienić cen.

A z tego samego dnia:
Przechadzam się po markecie, gdy nagle z moimi plecami słyszę chichot dwóch na oko licealistek i tekst:
-Ty patrz! Jaki SecuritySoldier!
(tu pozdrowienia i ukłony dla SS za popularność ;>)

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 606 (698)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…