Miejsce: Tesco Silesia
Czas: 6 rano kilka miesięcy temu
Byłam mimowolnym świadkiem przekazania zmiany w w/w Hipermarkecie.
Dwie dziewczyny z działu spożywczego, z wypiekami na twarzy opowiadają sobie, co zdarzyło się minionej nocy.
Pani A- No wiesz i przyszedł jeden facet, normalnie stara mówię ci, tak pijanego gościa jeszcze nie widziałam, chyba też naćpany był.
Pani B- Ale co się stało??
Pani A- Normalnie ochrona latała jak oszalała.
Pani B- Ale co się stało??
Pani A- No przylazł na ciastka na piekarnię i wyciągnął swojego ptaka i obsikał wszystko co było w zasięgu!!!
Pani B- CO???!!!
Pani A- No... a jak ochrona go zgarnęła i wezwali policję, to mówił im że mają się od niego odpier... bo w parku jest i sikać można!!!
Jak to usłyszałam, ochota na pieczywo przeszła mi w mgnieniu oka... :)
Czas: 6 rano kilka miesięcy temu
Byłam mimowolnym świadkiem przekazania zmiany w w/w Hipermarkecie.
Dwie dziewczyny z działu spożywczego, z wypiekami na twarzy opowiadają sobie, co zdarzyło się minionej nocy.
Pani A- No wiesz i przyszedł jeden facet, normalnie stara mówię ci, tak pijanego gościa jeszcze nie widziałam, chyba też naćpany był.
Pani B- Ale co się stało??
Pani A- Normalnie ochrona latała jak oszalała.
Pani B- Ale co się stało??
Pani A- No przylazł na ciastka na piekarnię i wyciągnął swojego ptaka i obsikał wszystko co było w zasięgu!!!
Pani B- CO???!!!
Pani A- No... a jak ochrona go zgarnęła i wezwali policję, to mówił im że mają się od niego odpier... bo w parku jest i sikać można!!!
Jak to usłyszałam, ochota na pieczywo przeszła mi w mgnieniu oka... :)
Silesia
Ocena:
607
(659)
Komentarze