Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19702

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia o postrzeganiu przez starsze, moherowe społeczeństwo, pewnych spraw.

Autobus miejski, którym dojeżdzałam do pracy, na czas remontu drogi, zmienił swoją trasę. Przez to, doszła mi jedna przesiadka. (W sumie nie jest to żaden problem) Przed świętem zmarłych, jechało ze mną kilka starszych pań i panów. Głośno rozmawiali o tym, że przez tą przesiadkę spóźnią się do kościołą, a tu jeszcze na cmentarz trzeba iść itp. Jedna pani (p), studiowała przed rozkładem całą trasę owego autobusu. I wpadła na cudowny pomysł. Mianowicie, jakby puścić ten autobus przez ulicę jakąśtam i jakąśtam, to zajeżdżałby i pod kościół i pod cmentarz. Tu wtrąciła się pani numer 2 (p2) i chyba jej małżonek (m).
(p2)- tak! Ma pani absolutnie rację, tak by było lepiej dla każdego. Przecież ludzie jeżdżą tylko do kościoła.
(p)- a widzi pani, ale władza już o tym nie myśli, wszystko robią, żeby utrudnić ludziom życie.
(m)- przecież to rząd tak robi, żeby być przeciwko kościołowi i przeciw Bogu!
(p)- tak to prawda, ale cóż, takie rządy.

Ręce mi opadły.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 122 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…