Jak nie sprzedawać samochodu. Lekcja pierwsza.
Samochód znaleziony na jednym z serwisów ofertowych, co prawda nie tak blisko naszego miejsca zamieszkania, jak byśmy sobie życzyli, ale parametry w sam raz i na zdjęciach prezentuje się dobrze, widać, że zadbany, cena odpowiada, a nuż opłaca się podjechać te parę(dziesiąt) kilometrów... Umawiamy się na oglądanie i jedziemy.
Na miejscu okazuje się, że auto owszem parametry ma, za to zniszczone jest strasznie - powycierana tapicerka, rysy na lakierze. Pytamy Pana Właściciela [PW], jak to możliwe, żeby samochód się tak zmienił przez te kilka dni od wstawienia ogłoszenia?
[PW] A bo mi się zdjęć robić nie chciało, to dałem te z tego ogłoszenia, co go kupowałem, bo se zapisałem kiedyś.
Pan był właścicielem od 8 lat. Dobrze, że przebieg chociaż podał aktualny.
Samochód znaleziony na jednym z serwisów ofertowych, co prawda nie tak blisko naszego miejsca zamieszkania, jak byśmy sobie życzyli, ale parametry w sam raz i na zdjęciach prezentuje się dobrze, widać, że zadbany, cena odpowiada, a nuż opłaca się podjechać te parę(dziesiąt) kilometrów... Umawiamy się na oglądanie i jedziemy.
Na miejscu okazuje się, że auto owszem parametry ma, za to zniszczone jest strasznie - powycierana tapicerka, rysy na lakierze. Pytamy Pana Właściciela [PW], jak to możliwe, żeby samochód się tak zmienił przez te kilka dni od wstawienia ogłoszenia?
[PW] A bo mi się zdjęć robić nie chciało, to dałem te z tego ogłoszenia, co go kupowałem, bo se zapisałem kiedyś.
Pan był właścicielem od 8 lat. Dobrze, że przebieg chociaż podał aktualny.
sprzedaż samochodów
Ocena:
425
(451)
Komentarze