Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#19806

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historię poniżej przypomniała mi pauuulla24.

Kiedyś dorabiałem udzielając korków. Bardziej z sympatii do ludzi niż dla kasy, bo kasy z tego nie było, a osobiście wpieniało mnie, że tyle niegłupich dzieciaków ma problemy, bo nikt im tak naprawdę nie wytłumaczył.

Któregoś wieczora dzwoni do mnie sąsiadka, czy bym jej synkowi nie napisał pracy. Ja odmawiam. Ona błaga. Cóż.

Twardo spuściłem ją na drzewo, twierdząc, że ja chłopaka nauczyłem. Pracę na 4 jest w stanie sam napisać, za to ręczę. A jak ma być na jutro, to obawiam się, że jej nie stać.

Efekt: Pogoniła chłopaka. Całą noc siedział, bo te 2 tygodnie co miał, przepierdzielił. Ale napisał. Na 4+. Matka była wdzięczna.
Chłopaczek nie odzywał się do mnie przez miesiąc.

Sąsiedzi

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 673 (743)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…