zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia w której to mój (B)rat stał się przez przypadek piekielny.
Otóż wybrałem się z nim do sklepu, kupić jakieś spodnie bo akurat takowych potrzebowałem, a on sam również stwierdził, że może coś sobie kupi.
W jednym ze sklepów przywitała nas miła (E)kspedientka. Wtem brat zauważył specyficzny plaster na ramieniu.
(B) O widzę że pani również rzuca palenie.
(E) (lekko przyciszonym głosem) No nie to trochę inny plaster.
Brat i ekspedientka w tym samym czasie zaczęli zawody, kto spiecze większego buraka, a ja i inny pracownik sklepu zwijaliśmy się ze śmiechu.
Otóż wybrałem się z nim do sklepu, kupić jakieś spodnie bo akurat takowych potrzebowałem, a on sam również stwierdził, że może coś sobie kupi.
W jednym ze sklepów przywitała nas miła (E)kspedientka. Wtem brat zauważył specyficzny plaster na ramieniu.
(B) O widzę że pani również rzuca palenie.
(E) (lekko przyciszonym głosem) No nie to trochę inny plaster.
Brat i ekspedientka w tym samym czasie zaczęli zawody, kto spiecze większego buraka, a ja i inny pracownik sklepu zwijaliśmy się ze śmiechu.
Ocena:
9
(47)
Komentarze