Rozmowa o pracę w jednej z firm, w której kiedyś pracowałem.
Przyszedł facet, miał być do działu technicznego. Od razu na wstępie usłyszał, że nie dostanie pracy ze względu na tuszę.
Rozmowa między [f]acetem a [n]aszym adminem:
[f] Ale to dyskryminacja!
[n] Nie, wcale nie.
[f] Nie możecie mi tylko za wygląd odmówić, nie wolno wam.
[n] No dobrze. Zapraszam do serwerowni.
Poszedłem za nimi posłuchać. Wiem, niegrzeczne, ale nie mogłem się oprzeć.
[f] No i co, serwerownia jak serwerownia.
[n] To w ramach testu umiejętności zawodowych proszę wymienić te 3 kable.
[f] Które?
[n] Te o tam.
[f] Ale ja się tam nie zmieszczę za te szafy!
[n] O, i teraz mogę pana nie przyjąć za nie zaliczenie testu umiejętności, a nie za tuszę, skoro tak panu na tym zależało.
Przyszedł facet, miał być do działu technicznego. Od razu na wstępie usłyszał, że nie dostanie pracy ze względu na tuszę.
Rozmowa między [f]acetem a [n]aszym adminem:
[f] Ale to dyskryminacja!
[n] Nie, wcale nie.
[f] Nie możecie mi tylko za wygląd odmówić, nie wolno wam.
[n] No dobrze. Zapraszam do serwerowni.
Poszedłem za nimi posłuchać. Wiem, niegrzeczne, ale nie mogłem się oprzeć.
[f] No i co, serwerownia jak serwerownia.
[n] To w ramach testu umiejętności zawodowych proszę wymienić te 3 kable.
[f] Które?
[n] Te o tam.
[f] Ale ja się tam nie zmieszczę za te szafy!
[n] O, i teraz mogę pana nie przyjąć za nie zaliczenie testu umiejętności, a nie za tuszę, skoro tak panu na tym zależało.
Firma z własną serwerownią
Ocena:
1153
(1235)
Komentarze