Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#20663

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuje jako ochrona.
Nie wiem co ludziom podpowiada, żeby w Mikołajki brać swoje male farfocle do małego marketu pełnego zabawek, ale problemów przez to mam co niemiara.
Dziś jednej farfocel rodzaju żeńskiego przebił wszystko. Najpierw krzyk, że chce jakiś tam rodzaj lalki od Mikołaja. Chce i już. Krzyk wrzask. Ja z bólem głowy po Balu Filologa z dnia wcześniejszego oddalam się na monitoring. Ledwo usiadałem widzę mała dalej szopka. Po chwili leci do zabawek i dawaj otwierać opakowanie. Lece biegiem, coby i mnie i rodzicom problemów nie sprawiać, podbiegam i mówię;
-Nie otwieraj, bo będziesz musiała zapłacić. Mikołaj za to pewnie prezentu Ci nie da 9działa w 90% przypadków).
Co zrobiła mała? Z całej siły kopnęła mnie w piszczel czubkiem buta.

Lalki nie otworzyła, rodzice przeprosili. Mnie z racji choroby noga puchnie, a za 30 minut jadę do dziewczyny przez pół Polski.

ochrona

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 199 (283)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…