Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#20942

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przyszła do nas dobra znajoma. Wiedzina ciekawością, bo niedawno zmieniliśmy miejsce zamieszkania. Teraz mieszkamy w piętrowym domu jednorodzinnym. Dosyć istotny w tej historii jest rozkład pomieszczeń. Dom nie jest duży, na parterze jest salon połączony z kuchnią i jadalnią, łazienka, oraz przy samym wejściu nieduży pokoik, na górze trzy sypialnie i łazienka. Oprócz mieszkania urządziliśmy tam firmę.
W pokoiku obok wejścia jest część "produkcyjna" i dotamtąd najczęściej docierają klienci, a na piętrze, jest część biurowa i komputerowa, gdzie nie zaprasza się nikogo bez rzeczywistej pilnej potrzeby. Dla nas oznacza to ciągłe bieganie pomiędzy piętrami.
Gdy Ania do nas przyszła, w domu panował stan tuż po przeprowadzce. Niby meble ustawione, ale jeszcze nie zagospodarowane. Oprowadziłam Anię po domu, ale jakoś tak krępowała się zajrzeć do każdego pomieszczenia, miała tylko ogólny pogląd na rozkład.
(A) - Jaki piękny kredens, musisz go zestawić na parter, to taka ozdoba.
(J) - Nie mam miejsca na niego na dole, a na piętrze jest mu idealnie.
(A) - Ale musisz, bo jest piękny
(J) - Na dole już mam witrynę, gdzie ustawiłam co miałam ustawić
(A) - To ją wyrzuć.
No dobrze, mój wzrok powiedział jej, że chyba przesadziła.
(A) - Po co ci te szczury?
(J) - Przynajmniej nie drą dziobów, jak twoje papugi.
(A) - Usuń synowi z pokoju komputer, on za dużo gra.
(J) - On nie ma u siebie w pokoju komputera, korzysta z naszego.
Argumenty dotyczące dziecka się skończyły.
(A) - A w ogóle firam powinna być na jednym piętrze, po co tak biegać?
(J) - Dobrze mi robi, straciłam już parę kilo - podchodzę do tego z uśmiechem
(A) - Ale tak się nie da
(J) - Nie da się zrobić jej na jednym piętrze.
(A) - No komputery możesz postawić tu.
(J) - W salonie? Czasem mam ochotę przyjmować gości, kawka na xeroxie, zakąski na gilotynie, brzmi ciekawie.
(A) - No to tu - jadalnia.
(J) - Aniuuu!
(A) - A tu co jest, łazienka?
(J) - Tak.
(A) - To zlikwidujcie łazienkę, po co wam łazienka na parterze.
(J) - Zajrzyj do środka.
(A) - Nie, nie będę zaglądała, ale można tam wstawić
biurka, komputery, zrobić biuro
(J) - Zajrzyj...
(A) - Na górze pomieszczenia mieszkalne, na dole firma.
Tracę cierpliwość, nie chcę już nawet dyskutować o potrzebie łazienki na parterze.
(J) - Zajrzyj...
(A) - No dobra. O k...! tam jest tylko sam kibel i umywalka! I nie ma miejsca!

Mimo wszystko nadal ją lubię, tylko nie biorę sobie do serca jej cennych rad.

dom

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 137 (235)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…