Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#21009

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Porównanie dwóch historii o Policji.
1. Dawne czasy, gdy Policja poruszała się samochodami z tylko zmienionym "Mi" na "Po" na drzwiach i umiała coś więcej niż wlepiać mandaty, a przepisy pozwalały na działanie, a nie biurokrację. Krótko.
Tata na spacerze z Mamą. Złodziej łapie torebkę Mamy i ucieka. Ojciec (35 lat w Marynarce, wtedy jeszcze Komandor) dogania i "pierze po mordzie". Tamten się broni, to ojciec mocniej "pierze". Mama dzwoni po policję (ze słynnej Nokii 101 albo 750 już nie pamiętam). Policja jest w 3 minuty. Ojciec słyszy: "Dobrześ pan zrobił. Należało się".

2. Obecne czasy. Wracając z dziewczyna do domu widzę, że chłopak kradnie radio z samochodu. Chcąc się popisać dopadam, leję po mordzie. Radio odratowane. Policja przyjeżdża po 40 minutach. Ja i gość z góry podejrzani. On - kradzież radia, ja - pobicie. Już 3 razy byłem w sądzie zeznawać jako świadek i nadal mnie ciągają. Sprawa toczy się rok. Sprawa toczy się rok o radio samochodowe.

policja

Skomentuj (45) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 739 (785)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…