Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#21010

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moi rodzice mają dom na dużym terenie leśnym, do którego wiedzie szeroka droga z bramą. Tuż za bramą - cztery miejsca parkingowe "jak by więcej gości było". Ojciec idzie do sklepu po fajki - na miejscu parkingowym parkuje Golf. Panienka wysiada i bez słowa mija mojego Ojca i wychodzi przez bramę w nieznanym kierunku.
Ojciec: - Przepraszam, pani do kogo?
Panienka: - E?
O: - Pani do kogo? Zaparkowała pani na moim terenie.
P: - Panie, las jest wszystkich! - I poszła.

Ojciec poszedł po fajki. Wrócił i zwyczajnie zamknął na klucz bramę. Mimo, że od bramy do domu jest jakieś 100 czy 150 metrów, ojciec paląc papierosa na werandzie wyraźnie słyszał wrzaski panienki próbującej odzyskać Golfa. Wiedzieliście, że słowa "przepraszam, czy mogę zostawić tutaj swój samochód na chwilkę" są magicznym kluczem do kłódki Gerda?

Dom rodziców

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1320 (1350)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…