Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany
Krotka anegdotka, jak jeden człek z rana innych ludzi spotka...

Rano, bieg na pociąg do pracy, wpadam na dworzec spóźniona, na peron gazu...! Wejście na perony po schodach, już zaraz za zakrętem, zakręt wzięty iiii... Schodami szerokości ok. 3-4 m schodzą w dół pasażerowie, którzy właśnie z pociągu wysiedli. Spokojnie, leniwie... Ja słyszę już charakterystyczny odgłos zamykanych w moim pociągu drzwi, próbuję przejść bokiem, środkiem, przepraszam, kombinuję, ale gdzie tam. Musiałam czekać aż cała rzesza ospałych pasażerów zejdzie i lecę na górę.

Całe szczęście pociąg jeszcze stał, bo był minutę przed (!!!) czasem i czekał.


P.S. Pozdrawiam Koleje Śląskie- czym gorsza pogoda tym bardziej punktualnie jeżdżą, niesamowite! :)

Sosnowiec PKP

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1 (33)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…