Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#21407

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Koleżanka opowiedziała dzisiaj przez gg.
Niby zabawna, ale piekielność wyjaśnię na końcu jakby ktoś przeoczył, bo to jedna z tych bez "urwał nać" i innych.

[K]oleżanka zamawiała kuferek na kosmetyki jako prezent. Kupiła i od razu zapłaciła (i firma i ona konto w mBanku - przelew idzie kilka sekund) we wtorek tydzień temu.

Dzwoniła w czwartek czy może już wysłany kurierem, bo się martwi, że nie dojdzie. Ogólnie [K] często dzwoni czy wszystko jest w porządku, bo nerwowa jest w okresie przedświątecznym :)

[P]ani musiała szukać innej pani, bo ona nie od tego - obie panie zamówienia nie widzą. Tak samo maila z pytaniem, którego wysłała [K] wcześniej. No, ale oddzowniła pani ze sklepu nieco później, jest zamówienie, jest płatność odebrana, jest status do wysyłki bo już zapakowany w karton. Wyślą w piątek, to w poniedziałek będzie.
[K] uprzejmie poprosiła o wysyłkę w poniedziałek, aby na wtorek było, bo w poniedziałek nie da rady odebrać przed 22. OK, pani miło przesunęła wysyłkę na poniedziałek. Cacy.

Wtorek - przesyłki nie ma. A że już po 16ej (sklep ma krótkie godziny otwarcia, w końcu internetowy) to wysłała maila o treści przybliżonej "Witam! Kuferek miał być wysłany (nr zamówienia) w poniedziałek i dzisiaj być, a nie ma wciąż kuriera, martwię się, czy dotrze na czas, pozdrawiam!".
W tak zwanym międzyczasie, wieczorem późnym, pan kurier kuferek doniósł. [K] już nie pisała, bo po co.

Środa rano, zaspana [K] otwiera maile i jest jeden ze sklepu...
"Ale nie otrzymaliśmy jeszcze wplaty od Pani caly czas czekamy"

[K] zaśmiała się nieco, chciała nawet odpisywać na maila, ale zadzwonił telefon. Przedstawiła się pani ze sklepu tłumacząc, że nie mogli wysłać jeszcze kuferka bo od zeszłego tygodnia nie otrzymali wpłaty, wg statusu na stronie (koleżanka też taki widziała) jest tylko informacja, że odebrano zamówienie.

[K] (zdumiona wybąkała, że wysłała płatność)
[P] - Nie mamy nic, ale jak pani dzisiaj wyśle, to może uda się jutro wysłać kuferek. Na pewno nie mamy płatności, sprawdzałam właśnie przed chwilą.
[K] - Ale proszę pani... Ja nie dość, że zapłaciłam tydzień temu, to jeszcze wczoraj wieczorem dostałam już od państwa przesyłkę :)

Pani podobno odłożyła op chwili ciszy słuchawkę, [K] się już dodzwonić nie mogła, bo wciąż był zajęty.


Gdzie piekielność?
Ano taka, że pewnie sporo osób nie otrzymało zakupu na święta (albo nie otrzyma) bo panie nie widzą przelewów ani nawet że wysłano już przesyłki...

kuferki.net

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 119 (195)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…