Historia sprzed około miesiąca.
Pewnego dnia moja mama po powrocie z pracy pokazała mi kilka wygniecionych karteczek. Kiedy spytałam co to, powiedziała, że koleżanki z klasy mojej trzynastoletniej siostry, przykleiły jej to w szkole na plecak. Na karteczkach widniały napisy: "uj mi na imię", "Kocham swój 70- kilogramowy tłuszcz"*, "Śmierdzę g*wnem" i "Najmą mnie jako prostytutkę"
Niech żyje przyszłość narodu...
*siostra przy ok. 1,70m wzrostu waży 53kg, czyli mieści się w normie.
Pewnego dnia moja mama po powrocie z pracy pokazała mi kilka wygniecionych karteczek. Kiedy spytałam co to, powiedziała, że koleżanki z klasy mojej trzynastoletniej siostry, przykleiły jej to w szkole na plecak. Na karteczkach widniały napisy: "uj mi na imię", "Kocham swój 70- kilogramowy tłuszcz"*, "Śmierdzę g*wnem" i "Najmą mnie jako prostytutkę"
Niech żyje przyszłość narodu...
*siostra przy ok. 1,70m wzrostu waży 53kg, czyli mieści się w normie.
Ocena:
557
(653)
Komentarze