A. Einstein, twierdził że tylko ludzka głupota jest nieskończona. Znalazłem dzisiaj potwierdzenie. Jechałem samochodem i miałem stłuczkę. Nie wdaję się w szczegóły- moja wina. Wysiada pan mocno wqrwiony i drze japę. Uspokajam go i chcę pokryć koszta. Uważam, że uczciwe rozwiązanie zaproponowałem- pan wybiera mechanika ja płacę norma. Uszkodzenia był minimalne on tylko troszkę rys u mnie kawałek pękniętego zderzaka. Pan jednak odmówił i zadzwonił po drogówkę. Cóż mogłem zrobić czekamy. W myślach przypominam sobie taryfikator i jaki mandat mogę dostać i ile punków za to wykroczenie. Trudno. Policja przyjeżdża i okazało się, że gość nie ma ważnego przeglądu. Dowód rejstracyjny zabrany. Potem alkomacik, facio nie był pijany, ale po kilku głębszych. Prawo jazdy zatrzymane, czeka go sprawa w sądzie. Prowadził pd wpływem, więc stłuczka jest jego winą. Nie przyjął mandatu, więc nasza sprawa również skierowana została do sądu. Do tego mandacik za używanie wulgaryzmów i obrazę policjanta na służbie (nie wiem jak brzmi ten punkt kodeksu więc mogłem strzelić gafę).
Dziurawa Droga Państwowa
Ocena:
1247
(1283)
Komentarze