Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#21670

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z ′rodziną′ to się tylko dobrze na zdjęciach wychodzi.

W tym roku postanowił odwiedzić nas ′wujek′. ′Wujek′, który jest dla mnie takim wujkiem, jak moje auto promem kosmicznym. Mama twierdzi, że rodzina. Dla mnie obcy całkowicie człowiek.

Nie miałem ochoty na spotkanie, wolałem iść z kumplami do pubu. Jednak mama się uparła, żebym był. Niechaj i tak będzie.

Na początku normalnie, jakieś życzenia, bzdety, gadu gadu co tam u mnie, z czego kilka razy pomylił moje imię.
Długo jednak taka atmosfera się nie utrzymała.
′Wujek′ rozpoczął temat:
W - Kcz, bo ty masz mieszkanie w (jedno z miast gdzie obędą się mecze euro), prawda?
J - No tak... i co w związku z tym?
W - Bo widzisz, myślałeś może żeby na euro zarobić... wiesz pokoje wynająć kibi...
J - Nie mam zamiaru.
W - No ale pomyśl, ile to pieniędzy!
J - Mam wystarczająco, mam co jeść, auto jest, na alko też mam...
W - Ale nie przepuszczaj takiej okazji, pieniędzy może zabraknąć zawsze i co wtedy?
J - Wtedy idzie się do innej pracy, albo zap* na dwa etaty, zresztą nie chce to nie, skąd to ciśnienie?
W - Bo mogę ci załatwić dobrych lokatorów, byśmy się podzielili...
J - Lokatorów już mam (wynajmuję dwa pokoje), a nawet jakbym nie miał, to sam znajdę, żeby z nikim się nie dzielić, tylko dla siebie mieć...

Po tych słowach zaczęła się niezła tyrada mojej osoby, że jak ja traktuję swoją ′rodzinę′, że powinienem myśleć także o innych, itp., itd...

Po tej dyskusji ′wujek′ niezwłocznie opuścił mieszkanie widząc, że nic nie wskóra, po drodze złorzecząc mi, bratu i matce.

Niezwykle ciekawy jest stopień pokrewieństwa: jest to brat teścia praprawnuczki brata dziadka mojego ojca... czy coś w ten deseń. Dla mnie: obcy człowiek.

pseudorodzinka

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 687 (767)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…