Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#21679

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Gdy byłem w drugiej klasie gimnazjum*, prawie wyrzucono z równoległej klasy pewną dziewczynę. Powód: wulgarne epitety pod adresem jednej z nauczycielek.

Problem polegał na tym, że wypowiedź znajdowała się na popularnym wówczas grono.net, co więcej - w wątku niepublicznym, do którego dostęp miała wyłącznie klasa tej dziewczyny. Na trop całej "afery" wpadła w dodatku nauczycielka informatyki, momentalnie zrodziło się więc podejrzenie o hacking i włamanie (no i nie niedowierzanie, że byłaby do tego zdolna).

Wyjaśnienie było proste - nauczycielka czytała posty, posługując się... kontem córki, która miała zapamiętane na domowym komputerze hasło. Nikt z grona pedagogicznego nie uznał tego (a przynajmniej nie głośno)za oburzające.

Dziewczyna ostatecznie przeprosiła i została w szkole.

*już nie katolickie

Gimnazjum

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 81 (257)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…