Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#22037

przez (PW) ·
| Do ulubionych
1 stycznia zobaczyłem coś co w pewnym stopniu przywraca mi wiarę w sens istnienia polskich organów ścigania.
Wychodząc z akademika zauważyłem patrol policji prowadzący jakiegoś chłopaka skutego do radiowozu. Widok niecodzienny to i gapiów sporo, większość rzucała w kierunku prowadzonego wszelkiej maści niecenzuralne wyzwiska. Zagadnąłem stojącą w pobliżu dziewczynę czy wie co się dzieje. Wiedziała i to z pierwszej ręki.
Prowadzony przyjechał w gościnę do kogoś mieszkającego w pobliżu WSP. W Sylwestra popił i zaczął szaleć z fajerwerkami, a że tego było mu za mało buc patentowany złapał jakiegoś bogu ducha winnego dachowca, przywiązał do niego dwie rakiety i odpalił...
WSZYSTKO sfilmował komórką.

W okolicach północy spotkali (buc i kilku jego znajomych) większa grupę studentów świętujących na WSP i połączyli obie "imprezy". Wtedy zaczął szpanować "zajebistym filmikiem" przed nowo poznanym towarzystwem. Jedna z dziewczyn (ta, która mi to opowiadała) dyskretnie przesłała sobie film i rano zaniosła go na komisariat. Policjanci zaraz po obejrzeniu, wpakowali się do radiowozu i zaczęli poszukiwania. Jak rzadko skutecznie.

buc

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 976 (1012)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…