Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#23031

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia zasłyszana.

Mniej więcej w latach 80-tych lub na początku 90-tych w moim miasteczku mieszkało małżeństwo z córką, na potrzeby historii nazwijmy ją Kinga, w wieku około 11 lat. Mieli oni sąsiada, dobrego przyjaciela rodziny, często odwiedzali się nawzajem, a i córka sama chodziła do pana, którego uważała niemalże za wujka.

Pewnego dnia Kinga wyszła do ′wujka′. Nie wracała stamtąd jednak bardzo długo, więc rodzice zaczęli się niepokoić. Poszli do sąsiada, który powiedział, że dziewczynki u niego nie było. Na policję trafiła sprawa o zaginięciu córki.

Odnaleziono ją po kilku dniach. W foliowym worku. Poćwiartowaną i wyrzuconą do pobliskiego lasu.

Zabił ją sąsiad. Ten sam który przez lata był najlepszym przyjacielem rodziny i któremu bezgranicznie ufali...

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 67 (219)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…