zarchiwizowany
Skomentuj
(9)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kupiłam nieopatrznie m2 w wieżowcu, gdzie mam ponad setkę mieszkań z kupą upierdliwych ludzi.. mam też dużego, spokojnego psa, z którym czasami jeżdżę windą.
Wchodzę do klatki z psem, widzę, że drzwi od windy otwarte, winda wielka towarowa, w niej stoi kobieta-wchodzę z psem. Kobieta mija mnie oburzona, wybiega z windy, pędzi na schody i wrzeszczy:
- Bydlak windą?! Bydlak po schodach!
- OK, niech więc pani idzie :) - odkrzyknęłam uprzejmie moim radiowym głosem.
Wchodzę do klatki z psem, widzę, że drzwi od windy otwarte, winda wielka towarowa, w niej stoi kobieta-wchodzę z psem. Kobieta mija mnie oburzona, wybiega z windy, pędzi na schody i wrzeszczy:
- Bydlak windą?! Bydlak po schodach!
- OK, niech więc pani idzie :) - odkrzyknęłam uprzejmie moim radiowym głosem.
komunikacja_miejska
Ocena:
305
(369)
Komentarze