Tak się moje koleje losu potoczyły, że ponownie jestem w gronie singli. Zdarzyła się mi pośrednio przez to piekielna sytuacja.
Siedziałem ze znajomymi w barze. Po kilku piwach, dosiadła się pewna [D]ziewczyna. Przyznaję, kopara mi opadła; idealnie wpasowała się w mój gust, metalówa, piercing, czarne włosy i zdając sobie sprawę z mojej aparycji, zaskoczyło mnie, że w ogóle sama z siebie do mnie zagadała, na dodatek po dłuższej rozmowie sprawiła wrażenie bardzo inteligentnej. No właśnie, "wrażenie".
Po jakimś czasie padło pytanie:
D - A ty to w ogóle masz kogoś?
J - Tak się składa, że aktualnie nie.
D - Aaa... To sorry, ale tacy mnie nie kręcą.
Paczka fajek i kolejne piwa nie zmyły wyrazu szoku z mojej twarzy.
Siedziałem ze znajomymi w barze. Po kilku piwach, dosiadła się pewna [D]ziewczyna. Przyznaję, kopara mi opadła; idealnie wpasowała się w mój gust, metalówa, piercing, czarne włosy i zdając sobie sprawę z mojej aparycji, zaskoczyło mnie, że w ogóle sama z siebie do mnie zagadała, na dodatek po dłuższej rozmowie sprawiła wrażenie bardzo inteligentnej. No właśnie, "wrażenie".
Po jakimś czasie padło pytanie:
D - A ty to w ogóle masz kogoś?
J - Tak się składa, że aktualnie nie.
D - Aaa... To sorry, ale tacy mnie nie kręcą.
Paczka fajek i kolejne piwa nie zmyły wyrazu szoku z mojej twarzy.
bar
Ocena:
814
(958)
Komentarze