Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#23363

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Śmiesznie, nie piekielnie. Jak udało się mi zaznać sławy dzięki Piekielnym ;) W ramach wstępu: może nie każdy z Was wie, że Piekielni ukazali się również w wersji papierowej.

Matula rano wyrwała mnie ze snu i od razu pogoniła na zakupy. Na mieście spotkałem znajomą, szwendaliśmy się razem, weszła do apteki ja zaczekałem na zewnątrz. Apteka tuż obok dużego podwórka, na którym wśród śniegu bawią się dzieciaki w różnym wieku. Odszedłem na bok, aby zapalić i nie dmuchać dymem w wchodzących/wychodzących z apteki. Koleżanka wychodzi i woła mnie przezwiskiem licealnym (takie samo jak mój nick). Na to od ogólnej zabawy odłączyła się dziewczynka w wieku maks 12 lat i chłopczyk lat ok 6.
- Pan jest Ubycher?
- Tak na mnie wołają znajomi...
- A to pan jest wujkiem Adasia? (wtf?)
- Nie, żadnego Adasia nie mam w rodzinie.
- Szkoda myślałam, że to pan pisze na Piekielnych...
Tu olśnienie! O tego Adasia im chodzi! Nie skumałem, bo szukałem wśród realnych imion, a "Adaś" jest niejako kryptonimem Młodego na tym serwisie.
- Aaa! Tak to ja. Przepraszam, nie skojarzyłem o co wam chodzi.
Dzieciakom oczy się zaświeciły.
- Da nam pan autograf?
Ledwie powstrzymując się od śmiechu przytaknąłem, ale powiedziałem, że ani długopisu, ani kartki nie mam. Poprosiły, żebym zaczekał, bo mieszkają na tym podwórku. Ok, one pobiegły, ja tłumaczę koleżance co i jak. Szybko wróciły z książką "Piekielni.pl" i długopisem. Podpisałem im i dla żartu zapytałem:
- A tak w ogóle, to nie jesteście za mali na Piekielnych?
- Nie... Mama i tata nam czasem wieczorem czytają, żebyśmy wiedzieli jakie wariaty są na świecie i żebyśmy się uły... Uła... Ułopo... UODPORNILI!
Wraz z koleżanka zaczęliśmy się śmiać, oddałem książkę, pożegnaliśmy się z dzieciakami i ruszyliśmy dalej.

Jeśli mama lub tata Wam dziś to czyta to: Czołem dzieciaki!

life

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 520 (566)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…