Kocham autobusy.
Wchodzi pijany do autobusu, miota się obok kierowcy. Na każdym przystanku zwraca się do ludzi, którzy kupują bilet u kierowcy:
- Po co kupujesz, wieczór, nie ma kanarów! - Mamrocze nagabując.
Jedziemy kilka przystanków, facet tak samo namolnie do każdego, zaczyna być irytujący. Po 5tym przystanku kierowca rusza, facet nagle się prostuje, "trzeźwieje", wyciąga na sweter legitymację i informuje:
- Proszę przygotować bilety do kontroli.
Jak podszedł do mnie, postukałam się w głowę. Nie skomentował.
Wchodzi pijany do autobusu, miota się obok kierowcy. Na każdym przystanku zwraca się do ludzi, którzy kupują bilet u kierowcy:
- Po co kupujesz, wieczór, nie ma kanarów! - Mamrocze nagabując.
Jedziemy kilka przystanków, facet tak samo namolnie do każdego, zaczyna być irytujący. Po 5tym przystanku kierowca rusza, facet nagle się prostuje, "trzeźwieje", wyciąga na sweter legitymację i informuje:
- Proszę przygotować bilety do kontroli.
Jak podszedł do mnie, postukałam się w głowę. Nie skomentował.
komunikacja miejska
Ocena:
897
(951)
Komentarze