Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#24073

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Będzie to opowieść nieco dziwna, ale uwierzcie - prawdziwa.
Było to pod koniec lat 80-tych. W Sali Kongresowej miał odbyć się koncert Eltona Johna. O biletach mozna jedynie marzyć.
Wpadłem na "genialny" plan.Pożyczyłem od sąsiada mundur oficera straży pożarnej, założyłem go i jak gdyby nigdy nic, pewnym krokiem wszedłem wejściem służbowym za kulisy.
Przechadzałem się za kulisami i chłonełem atmosferę wśród znanych nazwisk z pierwszych stron gazet.
W pewnym momencie podszedł do mnie sam "IDOL" trzymający w ręku papierosa. Popatrzył z zaciekawieniem na mój mundur i zapytał po pewnym zastanowieniu:
- Fireman ?
Ja: Yes.
A potem, żeby nie wypaść z roli:
- No smoking !
Elton pokiwał ze zrozumieniem głową zgasił manifestacyjnie peta o ścianę i rzucił go na podłogę.
Piekielność całej tej sytuacji polegała na tym, że była to ściana z białej rzeźbionej boazerii - bogato inkrustowanej złotem, a na podłodze leżał piękny, czerwony dywan.

Sala Kongresowa PKiN w Warszawie

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 238 (344)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…