Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#24174

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia jaką teraz opowiem, jest z tych banalnych.
Niebanalna jest reakcja szczodrze obdarowanej przez los.
A teraz do rzeczy.
Wracałem z pracy i na schodach swojego bloku znalazłem męską saszetkę, zwaną w pewnych kręgach "pedałówką".
Podniosłem ją i zabrałem do mieszkania.
Wewnątrz znalazłem gruby plik banknotów 100-złotowych prepasanych banderolą bankową. Było tego 40.000 zł.
Oprócz walorów, był tam portfel ze wszystkimi dokumentami, jakie normalny człowiek nosi, oraz trzy karty kredytowe (w tym jedna złota)
Zobaczyłem nazwisko i adres i skojarzyłem sobie małżeństwo, które ok. miesiąc wcześniejzakupiło mieszkanie w moim bloku na parterze.
Postanowiłem oddać znalezisko, ale najpierw coś zjeść - byłem potwornie głodny.
Po objedzie, odebrałem kilka telefonów (w tym jeden ważny) i tak się stało, że zupełnie zapomniałem o swoim trofeum.
Dopiero późnym wieczorem, a więc po ok czterech godzinach - przypomniałem sobie.
Dzwonię do drzwi sąsiadów i słyszę "CZEGO ?!"
Już po takiej odzywce - powinienem odejść, ale tłumaczę, że zguba, że znalazłem, że przynoszę.
W drzwiach stanęła sąsiadka w szlafroku i usłyszałem:
- TY BYDLAKU !, TY ZŁODZIEJU!,TY SK....YNU !
- TO MY SIĘ DENERWUJEMY, A TY TYLE GODZIN OBRACASZ NASZYM MAJĄTKIEM !!!!! NA POLICJĘ ! DO SĄDU!!!!
Na ogół jestem spokojnym człowiekiem, ale jak wpadnę w furię, to robię coś, czego normalnie bym nie zrobił.
Wtedy też krew mnie zalała i rozdarłem banderole bankowe, a następnie rozrzuciłem banknoty po całym mieszkaniu sąsiadów.
Żeby tego było mało, porozrzucałem również dokumenty.
Trzeba było mnie widzieć jak w furii biegałem po cudzym mieszkaniu i rzucałem pieniędzmi(nawet w łazience - bo i tam się wdarłem), a sąsiadka oniemiała , stała na progu zapowietrzona.

Na drugi dzień, po południu, sąsiad przyszedł z dobrą flaszką i dałem się przeprosić.

Blok w którym mieszkam

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 294 (332)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…