Po skończeniu studiów znajoma wraz z kilkoma koleżankami postanowiły zaszaleć i pojechały na kilka dni do Paryża - ot zobaczyć co tam ciekawsze, pogapić się na witryny drogich sklepów, zjeść croissanta pod wieżą Eiffela. Lato, słońce, zaraz po przyjeździe zostawiają bagaże w hostelu i chcą iść na miasto. Ale muszą czekać na jedną dziewczynę - Olkę, która to zabunkrowała się w pokoju i nie wychodzi... W końcu wyszła - zupełnie inna Olka. "Wypindrzona", ostry makijaż, szpilka 8 cm, krótka kiecka, cyc (prawie) na wierzchu. Na ogólne WTF? rzuca tylko:
- No co! To Paryż! Stolica mody! Nie będę jak jakaś wieśniara w trampkach i dżinsach się pokazywała!
Rób jak chcesz, miłego wielogodzinnego spaceru po mieście w takich szpilach. Pogląd Olki na sprawy mody został diametralnie zmieniony jeszcze tego samego dnia, gdy jakiś facet na ulicy zaczepił ją z pytaniem:
- How much for a blowjob?*
Ponoś do końca ich pobytu Olka z hostelu wychodziła tylko w golfach.
* Dla nie spikających: "Ile za loda?"
- No co! To Paryż! Stolica mody! Nie będę jak jakaś wieśniara w trampkach i dżinsach się pokazywała!
Rób jak chcesz, miłego wielogodzinnego spaceru po mieście w takich szpilach. Pogląd Olki na sprawy mody został diametralnie zmieniony jeszcze tego samego dnia, gdy jakiś facet na ulicy zaczepił ją z pytaniem:
- How much for a blowjob?*
Ponoś do końca ich pobytu Olka z hostelu wychodziła tylko w golfach.
* Dla nie spikających: "Ile za loda?"
Ocena:
834
(900)
Komentarze