Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#24330

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miałem kiedyś koleżankę, która z racji poniższej opowieści, ale też wielu różnych numerów jakie wykręciła - została mianowana "byłą koleżanką".
Ta piekielna pani, była prokuratorem, a więc dysponowała immunitetem.
Będzie to historia o piekielnych ludziach z organów ścigania.

Było już dość późno, bo po 23,00, gdy na imprezę, którą organizowałem, dotarła wzmiankowana pani.
Weszła zaśmiewając się do łez.
I tu następuje jej opowieść.
Jechała samochodem po kilku głębszych.
Zatrzymał ją policjant.
W swoistym pijanym widzie, umyśliła sobie, że powie od razu prawdę, a potem w zależności od rozwoju sytuacji, skorumpuje, bądź pokaże legitymację.
Otworzyła okno i jak tylko policjant zdążył się nachylić, powiedziała pewnym głosem:
- Piło się.
Policjant się zmieszał, cicho zapytał:
- Tak strasznie czuć?
A następnie szybko się oddalił.

Ulice naszego miasta

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1321 (1413)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…