zarchiwizowany
Skomentuj
(13)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kolejka na poczcie.
Przy okienku ksiądz, ja za nim.
Ciemna kurtka, ciemne spodnie, normalny gość. Zawód zdradza tylko wystający spod szalika kawałek koloratki.
Podał przesyłkę, zapłacił, poszedł. Spoko.
Pani w okienku nagle zajarzyła:
- To ksiądz był?!
- Tak, a co się stało?
Pani przerażona:
- O matko przenajświętsza! Ja nie wiedziałam! O matko!
- O co chodzi? Gdyby pani wiedziała klęknęła by pani po tamtej stronie?
- No nie, ale ja nie wiedziałam! Nic nie powiedziałam! O matko!
Pani zacięła się płyta...
A jakby ta pani wiedziała, zanim by przyjęła polecony, poleżała by krzyżem przez chwilę za szybką? Fakt "obcowania" z osobą tak boską, doprowadził panią do takiego szoku, przez sam fakt że "nie wiedziała", że musiała zrobić sobie chwilę przerwy w pracy.
Cała kolejka przeszła do drugiego okienka. :-/
Przy okienku ksiądz, ja za nim.
Ciemna kurtka, ciemne spodnie, normalny gość. Zawód zdradza tylko wystający spod szalika kawałek koloratki.
Podał przesyłkę, zapłacił, poszedł. Spoko.
Pani w okienku nagle zajarzyła:
- To ksiądz był?!
- Tak, a co się stało?
Pani przerażona:
- O matko przenajświętsza! Ja nie wiedziałam! O matko!
- O co chodzi? Gdyby pani wiedziała klęknęła by pani po tamtej stronie?
- No nie, ale ja nie wiedziałam! Nic nie powiedziałam! O matko!
Pani zacięła się płyta...
A jakby ta pani wiedziała, zanim by przyjęła polecony, poleżała by krzyżem przez chwilę za szybką? Fakt "obcowania" z osobą tak boską, doprowadził panią do takiego szoku, przez sam fakt że "nie wiedziała", że musiała zrobić sobie chwilę przerwy w pracy.
Cała kolejka przeszła do drugiego okienka. :-/
fanatyczka?
Ocena:
606
(720)
Komentarze