Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#24688

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przymierzam się do adopcji kolejnego zwierzaka, więc potrzebna mi następna klatka. Dziś otrzymałam radosny e-mail od jednego ze sklepów zoologicznych, którego jestem dość stałym klientem, z informacjami, że:
- sklep obchodzi jakieś tam urodziny (gratulacje, dużo zdrowia)
- że wybrane produkty z tej okazji podlegają rabatowi (moje pewnie nie, bo dość niszowe)
- że rabat wynosi 8 procent (ooo, sprawdźmy jednak czy moje marki są w tej ofercie)
Patrzę na listę promocyjnych marek - jest moja firma od klatek! Zatarłam z zadowoleniem łapki - z racji bycia stałym klientem mam jakiś tam procent obniżkowy, plus obniżka promocyjno-urodzinowa, to powinno dać całkiem niezły upust...

O sancta simplicitas! Gdyby nie to, że niedawno kupowałam ten sam produkt i mam fakturę, nie uwierzyłabym. Cena klatki od października zeszłego roku do dziś wzrosła o kilkadziesiąt (!) złotych (dokładniej z 148 do 219zł). Nawet przy obniżce 30-procentowej wyszłoby drożej. Nie wierzę, że tak drastycznie zmieniły się ceny producenta, bo u konkurencji takich skoków nie ma. Przykro, bo dotychczas sklep grał czysto i obsługa jest świetna.

Nie dajmy się zwariować fantastycznym "promocjom".

zoologiczny sklep internetowy

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 171 (197)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…