Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#25355

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak pozbyć się akwizytorów.
Kobieta dzwoni JEDNOCZEŚNIE do wszystkich w bloku. Kilka osób podnosi słuchawkę od domofonu, nikt jej nie otworzył. Próba nr 2 przebiegła podobnie. Szarpie drzwi, strasznie się przy tym tłukąc. W końcu ją ktoś wpuścił. Mamrocze, co za ludzie tu mieszkają, że nie chcą jej otworzyć. Głośne ′jebudu′ na dzwonek w telefonie - odbiera. Wydziera się, przeklina. Skończyła. Zabrała się do pracy - puka po kolei do każdego mieszkania i przedstawia porywającą ofertę. Zanim wdrapała się na I piętro wzięłam węża z terrarium (hoduję takie niegroźne ustrojstwo, dusiciel niecałe 120 cm długości). Dobija mi się do drzwi, uchylam powoli, klusek zawinięty na ręce za moimi plecami. Coś tam do mnie gada, przedstawia się, wyciąga rękę. W tym momencie pokazuję, że jestem trochę zajęta ′bo właśnie mu sprzątam′. Kobieta zapiszczała i odskoczyła w tył, przywaliła plecami w poręcz (mam nadzieję, że dość mocno).
-Pa-pa-pani ma wwwwęża...
I trzymając się barierki zeszła tyłem po schodach nie spuszczając z oczu kluseczki na mojej ręce. Do sąsiadów mieszkających wyżej już nie zawędrowała. Szkoda. Ach ta ofidofobia...

centrum średniego miasta

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 111 (155)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…