zarchiwizowany
Skomentuj
(8)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia z lipca lub sierpnia 2011 roku o tym jak niechcący pozbawiłam jedną kobietę stanowiska.
Przeglądałam oferty pracy na jednym z portali i rzuciło mi się w oczy ogłoszenie (pisownia oryginalna) "Męszżczyzn na wieczory panieńskie".
A ponieważ jestem wyczulona na takie błędy, napisałam do rzeczonej firmy mail z informacją, jaki wstrętny błąd zrobili.
W odpowiedzi dostałam coś w tym stylu:
"Dziękuję pani bardzo, właśnie wypie***łem kolejną sekretarkę." Coś dalej było do czego one się nadają, ale nie pamiętam co. Chyba całkiem niechcący stałam się piekielną dla tej kobiety :)
Przeglądałam oferty pracy na jednym z portali i rzuciło mi się w oczy ogłoszenie (pisownia oryginalna) "Męszżczyzn na wieczory panieńskie".
A ponieważ jestem wyczulona na takie błędy, napisałam do rzeczonej firmy mail z informacją, jaki wstrętny błąd zrobili.
W odpowiedzi dostałam coś w tym stylu:
"Dziękuję pani bardzo, właśnie wypie***łem kolejną sekretarkę." Coś dalej było do czego one się nadają, ale nie pamiętam co. Chyba całkiem niechcący stałam się piekielną dla tej kobiety :)
internet
Ocena:
190
(238)
Komentarze